Mam chrześcijański obowiązek ewangelicznej nadziei...
... ale to nie znaczy, że przyszłość patrzę bez lęku.
Drążąc coraz bardziej wszelkie zagadnienia coraz mniej wierzymy w to co niepoznawalne. Ale mimo to ono tam siedzi i spokojnie się oblizuje...
Mam chrześcijański obowiązek ewangelicznej nadziei...
... ale to nie znaczy, że przyszłość patrzę bez lęku.