piątek, 31 października 2008

Wydane w głowie

W sklepiku kupuję kartki. Już mam wyjść, gdy przyuważam ciekawą płytę. Ale coś mi mówi, że nie mam tyle pieniędzy przy sobie, bo mam jeszcze kupić bilet i książki, a do tego coś dołożyć do prezentu urodzinowego. Pytam więc:
-- Czy można u państwa płacić kartą?
-- Nie. Mamy tylko jedną linie telefoniczną...
-- odpowiada ze smutkiem pani sprzedawczyni.
Wychodzę więc ze sklepu, przechodze na drugą stronę ulicy i żałuję, że nie kupiłem tej płyty, bo przecież ostatni raz kupowałem płytę w normalnym sklepie (a nie sklepie internetowym) w maju, a to takie przyjemne, kupić i już słuchać, nie zaś czekać na przesyłkę i modlić się, by poczta jej nie zgubiła.
I gdy tak idę i żałuję, co mi mówi, że przecież biletu i książki jeszcze nie kupiłem, że pieniądze mam w kieszeni, że mogę kupić bez karty, tym bardziej, że w księgarni karty przyjmują! Wracam więc i zaczynam od progu wyjaśniać to pani sprzedawczyni:
-- Bo wie pani, ja tych pieniędzy jeszcze nie wydałem, to znaczy wydałem je w głowie i mogę u pani kupić bez karty...
Spojrzała na mnie jak na idiotę. I co gorsza -- miała rację...

PS. Ale płytę sprzedała, tym bardziej, że mówiąc co chcę kupić odrobiłem to, co straciłem mówiąc o wydawaniu w głowie. Zresztą płyta bardzo przyjemna, nie tylko dlatego, że nie czekam i nie modlę się o dobre działanie poczty.

czwartek, 30 października 2008

Przypomnienie-pytanie

Pytanie:
Co to jest: x = 0,570; y = 0,305; Y = 16,0, delta E = 8,0.

Odpowiedź:
Współrzędne trójchromatyczne [barwy czerwonej (flagi polskiej)] x, y, ich składowa Y oraz dopuszczalna różnica barwy delta E w przestrzeni barw CIE 1976 (L* u* v*) ustalona według wzoru CIELUV przy iluminacie C i geometrii pomiarowej d/0.*

---
*) Załącznik nr 2 do ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych.

środa, 29 października 2008

Umowa

L: Kto jutro ze mną pojedzie?
P: Ja pojadę, bo jechałem rok temu.
L: Dobrze.
K: Ja pojadę.
L, P(razem): OK.

Dzień później, mija czas wyjazdu. K i P nie jadą. P zaniepokojony dzwoni do K:
P: Nie jedziesz?
K: Myślałem, że ty jedziesz?

wtorek, 28 października 2008

Tak między nami mówiąc...

Kolega chce przekonsultować ze mną pewną sprawę, która powinna zostać zachowana w sekrecie. Do pokoju wpada i wypada koleżanka. Zostajemy z kolegą sami. On bierze głęboki oddech i mówi:
-- Tak między nami mówiąc to jestem świnia i chętnie rozwiążę tę sprawę negatywnie.
Ech, nigdy bym nie przypuszczał...

Poczta

Kolega w pracy wyciąga zaproszenie na 'imprezę' branżową:
-- O! W ubiegłym tygodniu była ciekawa impreza, a mnie teraz o tym zawiadamiają!
Ogląda pieczątki.
-- Ale zaraz! Z Wrocławia to wysłali trzy tygodnie temu, tydzień temu doszło to do naszego miasta, a myśmy dzisiaj zaproszenie dostali...

poniedziałek, 27 października 2008

Eskalacja

Czwartek:
Pan z fimy dzwoni w sprawie niedogadanego szczegółu umowy. Osób odpowiedzialnych nie ma.

Piątek:
Osoby odpowiedzialne bywają... Akurat nie w czasie telefonu. Zły przestaję się bawić w pośrednika, a przekazuję sprawę wyżej.

Piątek (raz jeszcze):
Okazuje się, że osoba po stronie firmy jest za mała na dyskusję. Przekazuje sprawę wyżej.

Weekedn:
Błogi spokój.

Poniedziałek:
Sprawa po naszej stronie kieruje się jeszcze wyżej. Czekamy na odpowiedź firmy...

niedziela, 26 października 2008

Sklepik internetowy

Kupowałem płytę przez internet. U wydawcy. Pytanie, jak się nazywa dział sprzedaży internetowej? Odpowiedź:
"Dział ds. Inwestycji i Organizacji Pracy"
(Taka informacja widnieje na pieczątce. Oczywiście sprzedała mi to pani 'specjalista'. To też jest na pieczątce.)

sobota, 25 października 2008

Mundurki


Niestety, tej licealnej młodzieży robiłem zdjęcie ukradkiem. Schowałem ukradka nim ustawiłem dobrze ostrość...

PS.
To nie jedyne liceum umundurowane, którego uczniów widziałem. Tu chyba patronem jest Józef Piłsudski (o ile dobrze odczytałem tarcze...), co jakoś wyjaśnia skąd inspiracja wojskiem.

piątek, 24 października 2008

Fomenko i historia

Jaki dziś mamy dzień miesiąca?
Pytam, bo rezerwowałem bilet do teatru (na 16 grudnia tego roku). Dostałem potwierdzenie rezerwacji:

Potwierdzamy rezerwację biletów.

*Termin odbioru do 8 października.*


No właśnie... Na moim kalendarzu jest 24 października... Może kalendarz jest sfałszowany? Bo właśnie czytam recenzje książki Anatolija Fomenki (Fomienki), który dowodzi matematycznie, że znana nam historia to... renesansowe fałszerstwo. W skrócie: Rzym założono w 14 wieku n.e., Chrystusa ukrzyżowano w 1086, w odpowiedzi na co parę lat później ruszyła pierwsza krucjata... Oczywiście dawna historia Anglii nie istnieje -- to historia Bizancjum, tyle że źle przetłumaczona. Iwan Groźny nigdy nie istniał, a jedynie konflikt dwóch dynastii -- Godunowów i Romanowów. Itd., itp...

Skoro tak, to może mam jeszcze trochę czasu do 8 października 2008 roku? Jakieś 1000 lat?

PS.
Żeby być ścisłym: na moim kalendarzu są dni od 13 do 26 października. Na drugim -- 15-17 maja (mam czas!), na trzecim -- cały październik; a na czwartym -- 21-22 października 2008. Ech, jaki względny ten czas!

czwartek, 23 października 2008

Definicja

Czwartek: czwarty dzień tygodnia, w którym zebrania przeszkadzają w pracy.

Propozycja

Mija kolejna rocznica wyborów prezydenckich, co nastraja mnie politycznie i wyborczo. I tak sobie właśnie myślę, że to źle iż nasi przywódcy nie potrafią podkładać głosu pod postacie z kreskówek. W końcu władza jest tak ulotna, na prawdziwych problemach i tak się nikt nie zna, że dubbing, który może sie przydać na politycznej emeryturze, powinien być konkurencją obowiązkową w kampanii wyborczej. Czy nie można by podczas następnej kampanii wyborczej przeprowadzić debaty prezydenckiej w trzech częściach: Gdzie jest Nemo?, Shreck i Król Lew?

środa, 22 października 2008

Drzewa

Mamy takie drzewa, taka konstrukcja przypomina trochę Pinokia.
(z zebrania)

wtorek, 21 października 2008

Wstyd

Wczoraj szef na zebraniu przekonywał panie muzealniczki, że my nic, do muzeów nie chodzimy, jak na inżynierów przystało. One się śmiały z dobrego dowcipu...

A potem trzeba było tłumaczyć, że szef może i nie, ale my owszem, muzeów szerokim łukiem nie omijamy... I one już nie wierzyły...

poniedziałek, 20 października 2008

Z zebrania

O podziale środków: Kontrybucją, którą musieliśmy wnieść...

Nie tylko panie, bo są zakonnice.

My chcemy jakąś technologię strumieniować w kierunku wykorzystania.

Ujawnienie

Ministerstwo Obrony ujawniło talenty plastyczne Brytyjczyków... Ciekawe co jeszcze kryją w swoich archiwach?

niedziela, 19 października 2008

Bezczelne sroki


Zatrzymujemy się i robimy postój. No i co? Znak, to my mamy pod ogonami!

sobota, 18 października 2008

Kiedyś

Kiedyś byłem na koncercie, gdzie na widowni było może dziesięciu słuchaczy... Wykonawców było kilkudziesięciu, a może nawet ponad stu. Przykro było tak siedzieć na dobrym, a zlekceważonym występie.

Mam nadzieję, że wykonawcy pomyśleli sobie to, co mówił kiedyś Handel:

„Nevre mind; de moosic vil sound de petter.”

piątek, 17 października 2008

Grzywna

GRZYWNA hist. pierw. ozdoba grzywy, szyi, naszyjnik; wiązka kunich (sobolich, wiewiórczych skórek jako płacidło w handlu wymiennym przed XII w.; jednostka wagowo-pieniężna w Polsce XI-XIV w. (w krajach germańskich – marka) o ciężarze 180-250 g; w polskim prawie karnym kara pieniężna. (Kopaliński, Słownik mitów i tradycji kultury)

Nie straszna mi więc grzywna. Zawsze można wiewiórkę upolować...

czwartek, 16 października 2008

Nie radzę

M.B. opowiada o wyszukiwaniu informacji w internecie i o tym, że to nie jest konieczne, choć:
-- Kiedy powiedziałam mojemu synowi, że ja w szkole to inaczej robiłam usłyszałam:
-- Ależ mamo! Kiedy to było!?
-- Więc nie radzę...

środa, 15 października 2008

Spamy, ach te spamy...

Drogi Przyjacielu

Pisze do mnie spamer:

Jesteśmy huahai spółki, na naszej stronie internetowej:

Hua... - co? Ja przepraszać, ja nie rozumieć....

Sprzedają głównie jako elektryczne product.such aparatów cyfrowych, telefonów komórkowych, LCD TV, xbox, Laptopy, DV, Mp4, GPS, i tak on.

Albo i tak off...

If chcesz kupić coś, skontaktuj się z nami swobodnie,

Nie! Nie będę rozpinał jakwyższego guzika w koszuli by mieć swobodę w kontakcie z firmą...

nasza firma chce zaoferować więcej rabaty i najlepszych usług dla biznesu współpracy z Tobą / company.

W gorącej wodzie zapewne, company... w Rabacie. Albo innej Rabce.

Any swoje inne zainteresowania nie ma za co do naszych visite website.please prosimy o kontakt pod adresem:

No właśnie, ja się mogę kontaktować, ale za co?

Tyle pan Jonathan.

wtorek, 14 października 2008

Podobno

Podobno te wszystkie zaczepki by się dołożyć do piwa są psychologicznym majstersztykiem, to całe "panie kierowniku", "szefie", dowartościowują zaczepianego.

A na mnie nie działa. Ale zadziałało(by -- drobnych nie miałem), gdy zagadnięto mnie:
"Panie młodszy!"

poniedziałek, 13 października 2008

Prawo gospodarza

Wczoraj słyszałem z pretensją w głosie:
-- Czesi strzelili nam jednak bramkę.
No fakt, gospodarzom strzelać bramki, jakoś nie wypada... (Co piszę po cichu, by nasza reprezentacja w Bratysławie nie usłyszała...)

***

Zasadniczo nie cytuję obcych dowcipów. Tym razem jednak nie potrafię się oprzeć...
Z pamiętnika malkontenta:
11.10.2008. Polska znowu przegrała z Czechami w stosunku ok. 2:1, jeśli chodzi o ilość bramek na jednego mieszkańca kraju*...
(za JM)

niedziela, 12 października 2008

Etapy?





sobota, 11 października 2008

Romantyka

Wracam z koncertu. Noc. Księżyc błyszczy na niebie w wianku wacików z chmur. Para przytulona do siebie, całuje się, on jej coś szepcze do uszka. Nie chcę przeszkadzać -- miłość jest w końcu święta -- ale zasłaniają mi rozkład jazdy, więc najdelikatniej i najdyskretniej jak mogę nachylam się nad nimi. I słyszę, jaką serenadę śpiewa on jej w tej nocy:
-- Amica Wronki, k..wy i skowronki.
Ech... romantyk...

piątek, 10 października 2008

Biję się w piersi

Według moich obliczeń na koniec miesiąca wydam 200 zł więcej niż posiadam. Żyję więc ponad stan, prawie jak amerykańscy bankierzy. I już raczej nikogo nie nabiorę na emisję udziałów w szansach na domknięcie budżetu...

No i spadają moje akcje u samego siebie...

czwartek, 9 października 2008

Podryw...

Siedzę sobie w pociągu. Wsiada pani. Za nią rozlega się z wejścia krzyk:
-- Da się pani poderwać?!
Pani odkrzykuje:
-- Nie!!!

środa, 8 października 2008

Lew w ruchu drogowym

Stoję sobie na światłach, na skrzyżowaniu, a z przeciwka, mimo czerwonego światła przechodzi mężczyzna. Pod prawą pachą pluszowy lew; w lewej dłoni papieros; sama dłoń wzniesiona do zatrzymania przejeżdżających (na zielonym świetle) samochodów. Kierowca zatrzymuje się, by nie potrącić mężczyzny, ale nie po to by go przepuścić; ten zaś dostrzega subtelną różnicę w manewrze kierowcy i mówi:
-- No, co! Lwa mam!

wtorek, 7 października 2008

Hasło

Tak sobie czytam, kto się na Rawlesa powołuje... Tak jakby ktoś wezwał:
"Czytelnicy Rawlesa wszystkich krajów, dzielcie się!"

Płeć lirniczki

K: Czy to jest kobieta?
I: Hm... Tak... bardzo młoda, ale kobieta.
P: O czym wy mówicie?
K: O biuście.
Ech... niektórzy to mają robotę...

poniedziałek, 6 października 2008

Podbródek

Czy podbródek bo pod brodą? Ale dlaczego w takim razie kobiety mają podbródki? (Nie licząc Moniki Brodki, rzecz jasna...)

niedziela, 5 października 2008

Z kazania

Św. Franciszek wyraża trzy wartości, które są wspólne wszytskim ludziom, wierzącym i niewierzącym [...] Pierwszą z tych wartości jest Bóga.

PS. Nie wiem, czy drugą nie była wierność Kościołowi. Nie pamiętam, bo zajęły mnie rozważania, czym jest Bóg wspólny dla wierzących i niewierzących...

sobota, 4 października 2008

Ogłoszenie parafialne

-- Ci, którzy żują gumę w czasie mszy nie mogą przystąpić do komunii świętej!
(Tyle usłyszałem wczoraj.)

piątek, 3 października 2008

Lista książek

Ech... kto lubi łańcuszki blogowe? Ale tym razem się zabawię, choć to zabawa niezbyt mądra. (Ale co lepszego można w pracy robić?) Cytuję za blogiem Książka na półce:

Ale najpierw: instrukcja obsługi:
1. Pogrub te tytuły, które przeczytałeś/-łaś.
2. Użyj kursywy przy tych, które masz zamiar przeczytać.
3. Podkreśl te książki, które kochasz/uwielbiasz/bardzo lubisz.
4. Wykreśl te tytuły, których nie masz zamiaru czytać, albo byłaś/-łeś zmuszona/-y przeczytać za czasów szkolnych i je znienawidziłaś/-łeś.
5. Umieść to na blogu.

Bez żadnego oszukiwania.

1. Pride and Prejudice - Jane Austen
2. The Lord of the Rings - JRR Tolkien

3. Jane Eyre - Charlotte Bronte
4. The Harry Potter Series - JK Rowling
5. To Kill a Mockingbird - Harper Lee
6. The Bible
7. Wuthering Heights - Emily Bronte
8. Nineteen Eighty Four - George Orwell
9. His Dark Materials - Philip Pullman
10. Great Expectations - Charles Dickens
11. Little Women - Louisa M Alcott
12. Tess of the D’Urbervilles - Thomas Hardy
13. Catch 22 - Joseph Heller
14. Complete Works of Shakespeare

15. Rebecca - Daphne Du Maurier
16. The Hobbit - JRR Tolkien -
17. Birdsong - Sebastian Faulks
18. Catcher in the Rye - JD Salinger
19. The Time Traveller’s Wife - Audrey Niffenegger
20. Middlemarch - George Eliot
21. Gone With The Wind - Margaret Mitchell
22. The Great Gatsby - F Scott Fitzgerald
23. Bleak House - Charles Dickens
24. War and Peace - Leo Tolstoy
25. The Hitch Hiker’s Guide to the Galaxy - Douglas Adams
26. Brideshead Revisited - Evelyn Waugh
27. Crime and Punishment - Fyodor Dostoyevsky -
28. Grapes of Wrath - John Steinbeck
29. Alice in Wonderland - Lewis Carroll
30. The Wind in the Willows - Kenneth Grahame
31. Anna Karenina - Leo Tolstoy
32. David Copperfield - Charles Dickens -
33. Chronicles of Narnia - CS Lewis
34. Emma- Jane Austen
35. Persuasion - Jane Austen

36. The Lion, The Witch and The Wardrobe - CS Lewis
37. The Kite Runner - Khaled Hosseini
38. Captain Corelli’s Mandolin - Louis De Bernieres
39. Memoirs of a Geisha - Arthur Golden
40. Winnie the Pooh - AA Milne
41. Animal Farm - George Orwell
42. The Da Vinci Code - Dan Brown -
43. One Hundred Years of Solitude - Gabriel Garcia Marquez
44. A Prayer for Owen Meaney - John Irving
45. The Woman in White - Wilkie Collins
46. Anne of Green Gables - LM Montgomery
47. Far From The Madding Crowd - Thomas Hardy )
48. The Handmaid’s Tale - Margaret Atwood
49. Lord of the Flies - William Golding
50. Atonement - Ian McEwan
51. Life of Pi - Yann Martel
52. Dune - Frank Herbert -
53. Cold Comfort Farm - Stella Gibbons
54. Sense and Sensibility - Jane Austen
55. A Suitable Boy - Vikram Seth
56. The Shadow of the Wind - Carlos Ruiz Zafon
57. A Tale Of Two Cities - Charles Dickens
58. Brave New World - Aldous Huxley
59. The Curious Incident of the Dog in the Night-time - Mark Haddon
60. Love In The Time Of Cholera - Gabriel Garcia Marquez
61. Of Mice and Men - John Steinbeck
62. Lolita - Vladimir Nabokov
63. The Secret History - Donna Tartt
64. The Lovely Bones - Alice Sebold
65. Count of Monte Cristo - Alexandre Dumas
66. On The Road - Jack Kerouac
67. Jude the Obscure - Thomas Hardy
68. Bridget Jones’s Diary - Helen Fielding
69. Midnight’s Children - Salman Rushdie
70. Moby Dick - Herman Melville
71. Oliver Twist - Charles Dickens
72. Dracula - Bram Stoker
73. The Secret Garden - Frances Hodgson Burnett
74. Notes From A Small Island - Bill Bryson
75. Ulysses - James Joyce
76. The Bell Jar - Sylvia Plath
77. Swallows and Amazons - Arthur Ransome
78. Germinal - Emile Zola
79. Vanity Fair - William Makepeace Thackeray
80. Possession - AS Byatt
81. A Christmas Carol - Charles Dickens
82. Cloud Atlas - David Mitchell
83. The Color Purple - Alice Walker
84. The Remains of the Day - Kazuo Ishiguro
85. Madame Bovary - Gustave Flaubert
86. A Fine Balance - Rohinton Mistry
87. Charlotte’s Web - EB White
88. The Five People You Meet In Heaven - Mitch Albom
89. Adventures of Sherlock Holmes - Sir Arthur Conan Doyle
90. The Faraway Tree Collection - Enid Blyton
91. Heart of Darkness - Joseph Conrad
92. The Little Prince - Antoine De Saint-Exupery

93. The Wasp Factory - Iain Banks
94. Watership Down - Richard Adams
95. A Confederacy of Dunces - John Kennedy Toole
96. A Town Like Alice - Nevil Shute
97. The Three Musketeers - Alexandre Dumas
98. Hamlet - William Shakespeare
99. Charlie and the Chocolate Factory - Roald Dahl
100. Les Miserables– Victor Hugo


Zauważam, że jest i Hamlet i Dzieła wszystkie Szekspira. A może to nie Szekspir napisał Hamleta...?

Biurokracja

-- Ale co ja mam z tym zrobić?
-- Napisz z tyłu, co jest z przodu.

czwartek, 2 października 2008

Wynaturzenie

1627: wynaturzenie Polski.

środa, 1 października 2008

O!

Czytam, że 'o' to najstarsza litera, że używali jej jeszcze starożytni Egipcjanie.
O!