poniedziałek, 19 września 2011

Do sennika

Przyśnił mi się Palikot. Co to znaczy?

10 komentarzy:

Charlie pisze...

To znaczy, że twoja podświadomość chce, żebyś na niego zagłosowała. Nie wiem.. moja prababcia zawsze mówiła że jeśli coś nam się przyśni to jest to sygnał z drugiej strony naszej duszy.
Pozdrowienia :)

Ultima_Thule pisze...

To znaczy, że o nim po prostu się myślało Palikot tu Palikot tam..

I. pisze...

To nie do końca tak, owszem może być tak, że coś nam się śni, gdyż o tym myślimy, ale może być to z wielu powodów, może dlatego, że tak bardzo nie podoba Ci się on jako człowiek, ale może być, bo Twój mózg chce go poprzeć, niemniej jednak to odwołuje się tylko i wyłącznie do Twoich przekonań politycznych - jedno z dwóch. ważne są kolory jakie się widzi podczas snu oraz miejsce...

Anonimowy pisze...

Jeśli masz psa, to może znaczyć, że się utopi. Tu palikot, tam topipies...

Elizabeth pisze...

Cześć! Palikot ma na imię Janusz, kojarzenie, metafory, podobieństwa, do sytuacji z Twojego życia. Obrazy ze snu są obrazami mówiącymi o Twojej przyszłości. Nie mogą to jednak być przeżycia innych osób. Tylko Ty posiadasz klucz, do swojej psychiki, i nikt nie może czytać z Twojej podświadomości. Spróbuj! Jestem pewna, że odnajdziesz przesłanki, no chyba że ten sen to żart na potrzeby bloga...Kiedyś interpretowałam sennik, ale on odnosi się do symboli, a ludzka psychika to nie zbiór zasad i norm zawartych w książce.Jeden jest katolikiem, drugi protestantem, więc symbole będą inne dla każdego, a psychika człowieka funkcjonuje tak samo u wszystkich. Skojarzenia! Zamieszkanie, klub, partia, osoba, sytuacja - wszystko, co ma jakiś odnośnik do niego i bezpośrednio do ciebie. Przykład; Powiedzmy, że widziałaś "PALIKOTA" w klubie w różowej koszulce...itd. Może chłopak z klubu ma na imię Janusz? A może lubi Twoją różową bieliznę, a może rzeczywiście ktoś spalił kota!?..Tylko nie przejmuj się tak bardzo tym co wywnioskujesz, bo na zmianę tego przeznaczenia i tak nie mamy wpływu. Dusza nam podpowiada, że to nas spotka, ale nie mówi jak to ominąć...Analizuj co już miało miejsce. Zadziała napewno!Pozdrawiam :-)
Elizabeth

Elizabeth pisze...

To znowu Ja! Sorry! Wzięłam Cię za dziewczynę. No to już się znamy!
Zapraszam do Beethovena na mojego bloga.
Pozdrawiam
:-)

Unknown pisze...

że w Polsce się zmienia?;-)

Pozdrawiam
www.lekko-powiedziane.blogspot.com

PAK pisze...

Emilie:
Może, może. Ale zagłosowałem zgodnie ze świadomością, a nie podświadomością :)

Ultima_Thule:
Data! Palikot mi się śnił przed wyborami (choć w związku z wyborami). Nie mówiło się o nim jeszcze tak dużo. Inaczej wcale bym się nie dziwił.

I:
Ten blog służy mi raczej do notowania tego co mnie dziwi, bawi, śmieszy, itp. Gdybym widział racjonalne podstawy do snu o Palikocie (spełniającym obietnicę wyborczą naprawy dachy :D) bym się nie zdziwił.
(A w ogóle, jakieś dwa dni temu śniło mi się, że zostałem papieżem... Chyba muszę iść na Habemus papam :D )

Elizabeth:
Hm... dwóch moich kolegów licealnych ma na imię Janusz. Jeden startował w wyborach. Ba! Głosowałem na niego. Ale gdyby nie Twoja uwaga nigdy bym na to nie wpadł :D
Co do płci -- fakt, inicjały, którymi się podpisuję nie określają płci :)

J:
Nieustająco!

Pozdrawiam wszystkich!!!

Elizabeth pisze...

Witam,
Uwielbiam słowo "Ba!" Znam tylko jednego człowieka, który nadużywa go w dwójnasób. Polityka, nie dla mnie. Omijam ją z daleka, jak już zdążyłeś się zorientować. Jednak Palikot dał się poznać z innej strony. Jego niewybredne metody filozoficznego postrzegania rzeczywistości, graniczą czasem z niesmakiem. Niektóre mnie nawet szokują. Porównałabym go do zespołu "TATU" bądź LADY GAGI gdybym o moje uwagi miała uzupełnić wpis. Nie jestem przekonana, że cel uświęca środki. Ale zobaczymy, co może się z tego wykluć. Pozdrawiam :-)

Unknown pisze...

pozdrawiam palikota