Drążąc coraz bardziej wszelkie zagadnienia coraz mniej wierzymy w to co niepoznawalne. Ale mimo to ono tam siedzi i spokojnie się oblizuje...
piątek, 31 sierpnia 2012
Widziałem anioła cień...
Nie był w białych szatach. Przeciwnie -- w koszuli w kratę. Jechał ulicą. Jak go poznałem? Ano, białe terenowe audi mówi już dużo. A jeszcze więcej tablica rejestracyjna ".. ANGEL".
1 komentarz:
Podoba mi się. Naprawdę.
Prześlij komentarz