piątek, 21 czerwca 2013

Kung fu danging

Atmosfera się rozluźnia, że opowiadałem, że dałem się wrobi we współtańczenie rumby na scenie, zaczynam demonstrować kroki licząc sobie w pamięci.
Kolega patrzy z zewnątrz i mówi:
-- A to na pewno jest taniec, a nie sztuka walki? Bo jakbym zobaczył na ulicy, to bym się przestraszył...

Brak komentarzy: