Drążąc coraz bardziej wszelkie zagadnienia coraz mniej wierzymy w to co niepoznawalne. Ale mimo to ono tam siedzi i spokojnie się oblizuje...
czwartek, 25 sierpnia 2011
Reisefieber
-- Poproszę znaczki na tramwaje... -- (ten zdziwiony wzrok) -- Znaczki... znaczy bilety na tramwaj. Wie pani, ja już dzisiaj prosiłem o "pociągi na bilet" :)
1 komentarz:
:D
też czasami mam taką zamotę.
Prześlij komentarz