Odbiór kurtek, płaszczy, futer (kto co ma) z szatni: Przede mną para, może z 60-tką na karku (każde w parze z osobna). On, chce być uprzejmy wobec swojej żony, więc bierze jej futro, staje za nią i podaje, by je nałożyła. Ona niezdecydowana robi krok do przodu. On za nią, z wciąż wyciągniętym do założenia futrem. Ona robi kolejny krok i się rozgląda. On za nią. I jeszcze jeden krok, jakby czegoś szukając. On za nią, wciąż w rękach wyciągnięte futro. Ona się uśmiecha -- i robi kilka kroków (on za nią, z futrem wyciągniętym w rękach, by żona je założyła) -- bo oto widzi znajomych. Podaje im rękę (on nie podaje, bo trzyma futro, wciąż krok za nią), całuje się w policzki. I gdy wreszcie zagadała się ze znajomymi udało mu się założyć jej futro... uff...
Może czasem lepiej jest nie być uprzejmym?
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zobaczone. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zobaczone. Pokaż wszystkie posty
sobota, 8 grudnia 2007
poniedziałek, 9 kwietnia 2007
Niedostępność: portret pamięciowy
Jej Niedostępność kroczy w efektownym płaszczu/płaszczyku (*niepotrzebne skreślić), jak gość z innej z niebieskich sfer. Spoglądam i się dziwię, widząc jak gustowny, bogaty strój wyradza się w obcość.
niedziela, 8 kwietnia 2007
Miłosierdzie: portret pamięciowy
Miłosierdzie jest wysoką, smukłą, pełną energii kobietą. Ale kroczy wolno, podpierając kulawą staruszkę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)