sobota, 30 października 2010

Nie za długo

Szpital. Żegna się dwóch chorych, starszych panów:
-- I żebyśmy długo żyli! Ale nie za długo!
-- Tak do setki tylko, i nie dłużej!

piątek, 8 października 2010

U szewca

-- A to są buty do kościoła?
-- Nie... na codzień.
-- A! To można nalepić łatę!

niedziela, 26 września 2010

Pogoda

Prognoza pogody -- dłuższy serial niż "Moda na sukces". I ma bardziej niespodziewane zwroty akcji.

czwartek, 12 sierpnia 2010

Aktualność

Horoskop radzi mi dzisiaj: Jedz truskawki, bo one regulują rytm serca.
Z rytmem trafili, ale z sezonem już mniej...

piątek, 23 lipca 2010

Teatrzyk sklepikowy

Kupuję sobie śledzie w śmietanie w sklepiku narożnym.
Sprzedawczyni: Złoty siedemdziesiąt dziewięć.
Wchodzi jej znajomy, a ja wyciągam dwa złote.
Znajomy do sprzedawczyni: Nie patrz tak na mnie.
Sprzedawczyni, do mnie: Przepraszam, czy ma pan bose stopy?
Patrzę w dół, nie -- skarpety i półbuty.
Ja: Nie.
Sprzedawczyni triumfuje.
Znajomy: Bo pan ma adidasy, a ja wziąłem klapki na taki upał!

sobota, 29 maja 2010

FAZ

Wpadam do kiosku dwrocowego. Cel -- jakaś gazeta po niemiecku dla poćwiczenia języka, trochę otępiałego od czasów studenckich. Najtańszy jest FAZ -- na okładce 1,9 euro lub... 12 zł. Ładny przelicznik, ale rozumiem, że Polska i idę do sprzedawcy, ten zaś do mnie:
-- Zwylf ojro.
Odpowiadam, czystą niczym wódka wyborowa polszczyzną, że 1,9 euro -- nawet napisali, ale u nas... I sprzedawca mówi, że żartował. A gdybym mu dał 'zwolf euro'?

piątek, 21 maja 2010

Naprawa

-- Więcej do ciebie nie wpadnę. Najpierw, jak wpadłem, to się zaczęły mrozy i śnieg. A jak wpadłem drugi raz to przyszła powódź. Boję się wpaść trzeci raz...