Idę sobie parkiem. Przede mną idzie starsza pani. Obok starszy pan (oboje tak po siedzemdziesiątce) opala się w samych slipkach. Pani zaczyna z nim rozmawiać -- początku nie słyszę, ale że idę szybciej i chcę wyprzedzić, dociera do mnie, że wcześniej się nie znali. Pani:
-- Ale jak tak można. Młodzi to jeszcze rozumiem, ale stary człowiek i wylegiwać się w parku?! To jest nieestetyczne! To jest obrzydliwe!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Ja nawet tego nie komentuję, bo to tak samo jak z ludźmi grubymi, tylko tym nikt bezpośrednio tego nie mówi.....
miałem nie komentować... :/
Muszę powiedzieć, że starsi panowie opalający się w slipkach mi nie przeszkadzali. Może dlatego, że męskie ciało w ogóle dla mnie funkcjonuje gdzieś poza kategoriami estetycznymi. (Z paniami mogłoby być inaczej, ale w gruncie rzeczy przy okazji opalania się jakoś nie jest.) Mogę się jedynie zastanawiać, czy tak wypada, choć park to przestrzeń wspólna. Może tak, może nie -- nie widzę jednak problemu w wadze, czy wieku.
Prześlij komentarz