"Gazetka" w kiosku. Niecałe 10 zł. Mam przy sobie jedynie banknot: 100 zł. Kioskarka przyjmuje i...:
-- O matko! O córko! No trudno... ozłomię pana!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Drążąc coraz bardziej wszelkie zagadnienia coraz mniej wierzymy w to co niepoznawalne. Ale mimo to ono tam siedzi i spokojnie się oblizuje...
2 komentarze:
oryginalne
Śliczne! :D
Ja kojarzę taki dialog kioskowy przy kupowaniu biletów tramwajowych:
- Dwie połówki.
- I ogóreczka?
Prześlij komentarz