sobota, 17 października 2009

Współczuć...

Pamiętam, że pomyślałem: to niewyobrażalne, by Śmierć mogła wybrać za swe narzędzie takiego mazgaja! Czyż nie było nikogo godniejszego? Wręcz zacząłem współczuć kostusze.
Borys Akunin Kochanka Śmierci, tłum. Ewa Rojewska-Olejarczuk, Świat Książki 2004

Brak komentarzy: