piątek, 14 listopada 2008

Nie jestem dziadkiem prawdziwym, ale stereotypowym -- owszem...

Zerkam na główną stronę księgarni internetowej. Oglądam propozycje prezentów -- O! - myślę sobie - Blechacz! Mam!. Za nimi Davies... no, no... Zekram dla kogo to, a tam podpis: Dla dziadka. Jakiś zacofany jestem -- Rancza nie oglądam (dla taty), słuchawki wystarczają mi jedne, nie oglądam też filmów sensacyjnych (dla chłopaka). Ech... faktycznie, to w stylu moich sąsiadów filharmonijnych.

Brak komentarzy: