Idę do sklepu. Spotykam sąsiadki, które rozmawiają.
Wracam ze sklepu. Te same sąsiadki, w tym samym miejscu, wciąż rozmawiają.
-- W domu powiemy, że kolejka była. -- mówi do mnie z uśmiechem sąsiadka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Drążąc coraz bardziej wszelkie zagadnienia coraz mniej wierzymy w to co niepoznawalne. Ale mimo to ono tam siedzi i spokojnie się oblizuje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz