Drążąc coraz bardziej wszelkie zagadnienia coraz mniej wierzymy w to co niepoznawalne. Ale mimo to ono tam siedzi i spokojnie się oblizuje...
piątek, 18 lipca 2008
Ja!
Ja piszę, we własnej osobie. Tak, jak sam. Nie ktoś inny, tylko ja. Ja, ja, ja! A podkreślam, że piszę ja, ponieważ dziś ja (ja sam) musiałem pisać bezosobowo. I kiedy ja mam nadrobić te braki w używaniu pierwszej osoby liczby pojedynczej (ja)?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz