środa, 2 lipca 2008

Prawie, prawie

Śnił mi się cyjanek sodu i komplikacje związane z jego przechowywaniem i wykorzystaniem w pracy.

A tu proszę -- musiałem przeszkolić się i podpisać oświadczenie z wodorotlenku sodu.

To dwie duże różnice, powiedzą chemicy z Odessy.

A ja jednak się dziwię profetycznemu charakterowi mojego snu.

Brak komentarzy: