"Skandal w Czechach" traktuje o Irenie Adler, jedynej kobiecie, która dla Holmesa znaczyła coś więcej, była wręcz the woman.
Holmesa nie ujął jej seksowny kontralt. Nie ujeła uroda. Figury nawet nie ocenił.
Ale Irena Adler go przechytrzyła. I to go ujęło!
Cóż, każdy ma prawo do indywidualnego gustu. Choćby po to, by panie nie mówiły, że wszyscy mężczyźni są tacy sami...
wtorek, 30 września 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz