środa, 5 listopada 2008

Informacje polityczne

Nie śledziłem wczoraj polityki w telewizji (ergo: świętowałem). Za to rano usłyszałem w drodze do pracy:
-- Tego nowego prezydenta to babcia umarła przedwczoraj.
I już wiedziałem, kto wygrał...

3 komentarze:

Fio pisze...

Ja też poszłam dokładnie tym tropem! Nie uważasz, że powinni nas zatrudnić w MSZ?
;>

PAK pisze...

A jak znam moich sąsiadów, to ich natychmiast powinien zatrudnić jakiś poważny wywiad...

Idyjotka pisze...

Ja się dowiedziałam inaczej.

W pracy kolega spytał:
- Ile jąder ma prezydent USA?
- Oba ma.