niedziela, 29 lipca 2007

Sport jest barbarzyński

Idę, rozglądam się, podziwiam przyrodę. O sójka! O wiewiórka! O biegacz!
I właśnie -- biegacz uprawia jogging. Zmykajcie ptaki, wiewiórki, motyle! On nie ma dla was czasu! On spieszy się, by przedłużyć własne życie! By żyć lepiej i głębiej. Stuka więc butami, macha ramionami, dyszy. Nie widzi was i nie ceni.
Sport jest jednak barbarzyński...

Brak komentarzy: