Dyrygent JR odkrył zapomnianą prawdę.
-- Don Giovanni -- rzecze ów dyrygent -- to nie tyle Pan Jan, co człowiek młody, bo Giovanni właśnie to oznacza.
Wyrzucać więc nam karze, dyrygent JR, do lamusa teorie, że Don Giovanni to pan Johann Faust, a raczej szukać w nim mężczyzny 21-letniego.
Było nie było, teoria dyrygenta JR ma jeden atuta -- jeszcze bardziej podkreśla intensywność przeżyć młodego Giovanniego; adresując jednocześnie operę Mozarta do młodzieży w ramach kina familijnego.
poniedziałek, 19 listopada 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz