Wpatruję się w zdjęcia twarzy pani, dajmy na to J.
Twarz dość ładna, ale w zdjęciu widzę wszystkie niedoskonałości -- za małe oczy, za szerokie usta.
Pytam więc samego siebie: dlaczego ta twarz tak bardzo mi się podoba?
I odpowiadam też sobie: bo śledzę mimikę. Patrzę jak te oczy, jak te usta się otwierają, zamykają, nadymają policzki, oczy przewracają. I widzę, że pani jest szczęśliwa. A skoro jest szczęśliwa, to jest i piękna. Q.E.D.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz