PAK: Państwo kogoś szukają?
Goście: Tak. Pana X.
PAK: Nie ma go dzisiaj.
Goście: To pana Y.
PAK (sprawdziwszy w pokoju Y pyta K): Gdzie jest Y?
K: Widziałem go dzisiaj. A u siebie go nie ma?
PAK: Nie.
K: A! Bo ma jakieś spotkanie!
PAK (zwracając się do gości): Ma jakieś spotkanie.
Goście: No właśnie -- spotkanie z nami!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Może bał się spotkania? :)
Nie. Po prostu nie pomyślał o tym, kto zawiadomi Gości o miejscu spotkania, które ustalił sam z sobą :)
Prześlij komentarz