Wracam sobie do domu z załatwiania (a słusznie obstawiałem, że przed ósmą rano da się złożyć PIT bez kolejki), a tu takie coś.
No to kiedy? W środę, czy w czwartek?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Drążąc coraz bardziej wszelkie zagadnienia coraz mniej wierzymy w to co niepoznawalne. Ale mimo to ono tam siedzi i spokojnie się oblizuje...
2 komentarze:
Obstawiałbym na środę, ze względu na godzinę :)
A ja jednak będę w czwartek. Bo mogę.
PS.
Sama sprawa taka zabawna nie jest. Parę tygodni temu z osiedla wywieziono dziewczę do szpitala, bo się komin okazał być zapchany...
Prześlij komentarz