- Przepraszam, pan jest nietutejszy, prawda?
- Tak.
- Bo widzi pan, mam taki problem, mieszkam tu od urodzenia i nie wiem, czy z mojego miasta widać morze…
- Hm… wie pani, myślę, że z wyższych budynków, albo z okolicznych wzgórz widać. W końcu jest ono niedaleko – tuż za czeską granicą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz