Piszę wniosek-plan.
I wszystko wydaje mi się tak oczywiste, że po co mi wniosek-plan?! Bez planu, wniosku i zapłaty się zrobi. Kiedyś. W każdym razie wstyd planować coś tak prostego i oczywistego!
Cóż, pozostaje mi liczyć, że mi przejdzie i odnajdę znowu dostojną trudność tam, gdzie jej nie widzę.
czwartek, 5 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz