-- A ja dzisiaj pana rano widziałem!
Robię duże oczy, ale bez przesady.
-- W pociągu!
Moje oczy nieco się powiększają.
-- Jechaliśmy tym samym!
Moje oczy robią się naprawdę duże.
-- W tym samym wagonie!
Moje oczy rosną, by potem zmaleć -- był tylko jeden, długi wagon EZT.
-- Więcej -- w tym samym przedziale!
Moje oczy osiągają niemal maksimum.
-- Więcej -- siedziałem tuż obok!
Moje oczy osiągają maksimum, o które bym je nie podejrzewał jeszcze chwilę wcześniej...
-- Spotkałem znajomego, którego dawno nie widziałem i się zagadałem...
-- Trzeba było się rozejrzeć!
piątek, 21 grudnia 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz