Wychodzę i spotykam TC:
Ja: Do widzenia!
TC: Dzień dobry!
Ja: Dzień dobry!
TC: Do widzenia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
skip to main |
skip to sidebar
Drążąc coraz bardziej wszelkie zagadnienia coraz mniej wierzymy w to co niepoznawalne. Ale mimo to ono tam siedzi i spokojnie się oblizuje...
Archiwum
-
►
2021
(1)
- ► października (1)
-
►
2015
(11)
- ► października (3)
-
►
2012
(53)
- ► października (4)
-
►
2010
(48)
- ► października (2)
-
►
2009
(241)
- ► października (18)
-
►
2008
(444)
- ► października (36)
-
▼
2007
(360)
-
▼
października
(41)
- Zgłoszenie
- Złota rybka
- Derby
- Zadziwienie językowe
- Mniej znaczy więcej
- Rozpoznać samego siebie
- Szary
- Sen: Il Duomo
- Sen: świat na opak
- Pytanie
- Delfina Potoka
- Gardło
- Zmieniam stopkę
- Co słyszysz?
- List pasterski
- Polityczny Word
- Maski
- Big Brother
- Najtrudniej zrobić 'coś'
- Badacz
- Rozmowy informatyczne, albo definicje
- Strategia
- Eksplozja
- Wyznania kata
- Dewiacja
- Matematyka konkretna
- Sen skromny, albo i nie...
- Mijanka
- Patriotyzm niejedno ma imię
- Przerwa na milczenie
- Dziwne
- Malarz słów
- Ciężka dola anioła stróża
- Obojętność
- Za oknem śnieg
- Legalna muzyka
- Po Transitus
- Zacięta płyta
- Purcell odczarowany?
- Verdi vs przeziębienie
- Kartki
-
▼
października
(41)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz